Kamienie żółciowe - domowe sposoby, by zapobiegać kamieniom żółciowym

Kamienie żółcioweKamica żółciowa jest jedną z najczęściej występujących chorób układu pokarmowego. To schorzenie spowodowane tworzeniem się złogów w pęcherzyku żółciowym. Złogi te są zbiorem różnych substancji chemicznych znajdujących się w żółci. Jak i dlaczego powstają?

Kwasy żółciowe, odpowiedzialne za poprawne trawienie i rozpuszczanie cholesterolu, naturalnie występują w ludzkim organizmie. Ich niewystarczająca ilość sprawia, że niszczenie cholesterolu staje się niemożliwe lub mocno utrudnione, co powoduje tworzenie się kamieni, które są w rzeczywistości nadmiernie skoncentrowanym w jednym miejscu cholesterolem.

Przyczyn tworzenia się kamieni może być wiele. Według statystyk kobiety są narażone na powstawanie kamieni bardziej niż mężczyźni. Również co druga osoba w podeszłym wieku zmaga się z tym problemem. W najbardziej podatnej grupie są także osoby otyłe lub takie, którym często zdarzają się wahania wagi.

Jak zapobiec powstawaniu kamieni żółciowych?

Kamienie, które się już pojawią, wymagają interwencji lekarza, jednak istnieje kilka sposobów na zapobieganie ich powstawaniu. Na pewno będzie to, w przypadku niektórych osób, konieczność zmiany stylu życia. Czy jest to jednak tak trudne, jak brzmi?

1. Zdrowsza dieta

Dla niektórych hasło to brzmi drastycznie i może przerażać, jednak nie chodzi tutaj o radykalne zmiany, które przewrócą Twoje całe życie do góry nogami, a raczej o wprowadzenie niewielkich, łatwych kroków, które jednak po zsumowaniu będą miały ogromny wpływ na zdrowie. Przede wszystkim, dieta to sposób odżywiania, a nie tak powszechnie kojarzone - głodzenie się.

Unikajmy nadwyżki cholesterolu, a więc:

  • tłustego mięsa,
  • smalcu,
  • masła,
  • śmietany z wysoką zawartością tłuszczu,
  • jajek.

Założenie to powinno być stosowane przez wszystkich ludzi, nie tylko tych, którzy chcą uniknąć chorób woreczka żółciowego. Nadmiar tłustych pokarmów w wielkiej mierze przyczynia się do chorób i dysfunkcji układu pokarmowego. I jeśli jesteś jedną z tych osób, które negują wszystkie naukowe badania tylko po to, by bez wyrzutów sumienia jeść tłusto i niezdrowo, no i właśnie pomyślałeś sobie oburzony: Ale przecież cholesterol jest potrzebny! - pragnę Ci przypomnieć, że nasz organizm produkuje go sam.

Zwiększmy ilość zjadanych warzyw (zawierających tak bardzo potrzebny błonnik, który ogranicza wchłanianie cholesterolu) oraz produktów wielozbożowych.

Białko z mięsa i jajek można natomiast z powodzeniem zastąpić białkiem roślin strączkowych i orzechów. Nawet jeśli uczęszczasz na siłownię i potrzebujesz nieco więcej białka niż osoba "przeciętna", nie popadaj w skrajność, bo naprawdę nie musisz jeść go 200 gramów dziennie - jeśli nie stosujesz sterydów anabolicznych, tak czy siak nie przyswoisz takiej ilości protein, a tylko obciążysz nerki.

Oprócz wystrzegania się bomb cholesterolowych, w trosce o swój woreczek żółciowy jak i cały organizm powinniśmy zwrócić uwagę na mocne ograniczenie tłuszczów nasyconych. Wykazują one działanie prozapalne, a wykazano, że kamienie - czy to żółciowe, czy te w nerkach - tworzą się w strefach objętych chronicznym stanem zapalnym. Zawierają je przede wszystkim tłuste sery, masło, a także utwardzone oleje roślinne, np. palmowy. Zbyt duża podaż tych substancji skutecznie uniemożliwia rozkład cholesterolu.

Nie należy jednak bać się wszystkich tłuszczów. W opozycji stają tutaj nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3, których w diecie chroniącej przed kamicą, nie może zabraknąć.

Musimy nauczyć się myślenia, że nie wszystkie tłuszcze są złe. Nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 pochodzące w głównej mierze z ryb, olejów roślinnych (głównie oliwy z oliwek, nasion lnu i oleju rzepakowego) lub orzechów, sprzyjają produkcji lecytyny, która dba o to, aby cholesterol rozkładał się prawidłowo. Dodatkowo kwasy te działają przeciwzapalnie.

Oprócz tego powinniśmy przyzwyczaić się do zjadania zdecydowanie mniejszych ilości jedzenia, za to częściej. Taki sposób odżywiania nie obciąża układu pokarmowego, nie przynosi mu ogromu pracy w jednym momencie, a rozkłada tę pracę w czasie, co powoduje produkcję odpowiedniej ilości żółci w równych odstępach czasowych i możliwość przetworzenia przez nią całego cholesterolu. W ten sposób pozbędziemy się także uczucia przejedzenia, ciężkości lub bólu brzucha po spożyciu posiłku.

2. Stabilizacja wagi

Kamienie żółciowe lubią tworzyć się w organizmie, któremu zdarzają się wahania wagi. Osoby z zaburzeniami łaknienia są w grupie najbardziej narażonych na pojawienie się kamieni żółciowych. Zarówno zbyt duża, jak i zbyt mała waga może prowadzić do kamicy żółciowej. U osób otyłych, żółć zawiera zdecydowanie więcej cholesterolu niż u osób z poprawną masą ciała. U osób, które zbyt szybko stracą na wadze, dochodzi do nieprawidłowego opróżniania pęcherzyka żółciowego.

Stosując dietę redukującą naszą wagę, zbyt często ograniczamy tłuszcze do minimum, co spowalnia wydzielania cholecystokininy. Aby nie zagłębiać się w coraz bardziej skomplikowane nazwy, wyjaśnijmy jedynie, że cholecystokinina jest hormonem, którego brak powoduje tworzenie się zastoju żółci w pęcherzyku i powstawania złogów cholesterolu.

Pamiętaj więc, by po pierwsze pozwolić sobie na tłuszcze, gdy redukujesz wagę - ale niech to będą zdrowe tłuszcze, w szczególności orzechy włoskie, oliwa z oliwek i siemię lniane. Pomimo swojej kaloryczności, paradoksalnie pomagają efektywniej się odchudzać, jak wykazało wiele badań. Po drugie - nie odchudzaj się gwałtownie. Lepiej chudnąć nieco dłużej, ale zdrowiej.

3. Zioła

Jako uzupełnienie codziennych zdrowych rytuałów, warto rozpocząć przygotowywanie i picie ziół. Wiele z nich zawiera gorzkie substancje, które prowokują wątrobę do wydzielania żółci. Warto dobrać spożycie ziół pod konkretną porę dnia, gdyż niektóre z nich mogą działać uspokajająco, niektóre wręcz pobudzająco. W sklepach specjalizujących się w produkcji herbat i ziół można natknąć się na specjalnie przygotowane mieszanki do stosowania profilaktycznego, a nawet te pomocne przy leczeniu kamicy żółciowej.

Do grupy tych ziół zaliczamy:

  • kwiatostan kocanki,
  • liść mięty,
  • korzeń mniszka,
  • ziele karczocha,
  • ziele krwawnika,
  • dziurawiec.

Oprócz wspomagania układu pokarmowego zioła te działają rozkurczająco na mięśnie gładkie, mają zastosowanie przeciwbakteryjne oraz przeciwzapalne. Wykazują więc korzystne działanie dla niemal całego organizmu! Warto zaparzyć z samego rana 3 kubki ulubionych ziół, rozrzedzić je wodą i zabrać np. do pracy popijając małymi porcjami w ciągu dnia. Pamiętaj tylko, aby skonsultować się z lekarzem przed zastosowaniem ziół, jeśli Twój stan tego wymaga, a także zapoznać się ze środkami ostrożności w przypadku stosowania niektórych z nich - dziurawiec na przykład nie może być stosowany z lekami na depresję z grupy SSRI, a także powinniśmy unikać go w lecie, bo mocno zwiększa wrażliwość skóry na promienie UV.

4. Substancje przeciwzapalne

Gdyby każdy z nas miał idealną dietę, w której nie znajdowałaby się żadna substancja prozapalna, a zamiast tego byłoby bogactwo substancji przeciwzapalnych, świat uniknąłby przynajmniej 50% chorób, na czele z chorobami układu krążenia i nowotworami. Stany zapalne zaburzają pracę całego organizmu. Nasze ciało rozpoznaje szkodliwe substancje jako zagrożenie i potrafi np. zwiększać przepuszczalność naczyń krwionośnych, by szybciej i sprawniej przeszły przez nie komórki odpornościowe. Niestety - nie tylko one, bo również cholesterol. Stąd złogi w tętnicach, a później zawały, udary i miażdżyca.

Wróćmy jednak do kamicy żółciowej - stany zapalne woreczka żółciowego mogą powodować nawet nowotwór tego narządu, a przy okazji zaburzają przepływ żółci i są prostą drogą do tworzenia się kamieni. Zrób więc, co możesz, by zapobiegać zapaleniom wewnątrz organizmu - a to akurat jest prostsze, niż myślisz. Wystarczy kilka razy dziennie jeść produkty przeciwzapalne - należą do nich przede wszystkim:

  • czerwona cebula,
  • oliwa z oliwek,
  • pomidory, papryka (w zasadzie większość warzyw, poza ziemniakiem),
  • czosnek,
  • owoce cytrusowe,
  • truskawki,
  • jagody,
  • a także większość ziół - na czele z bazylią.

Najsilniejsze działanie przeciwzapalne mają jednak imbir i kurkuma. Polecam codziennie pić szklankę wody z łyżeczką sproszkowanego imbiru, a do tego trzy razy w tygodniu to samo zrobić z kurkumą (i dodać do niej czarny pieprz, który zwiększa jej wchłanianie). Przy okazji pamiętaj, by unikać produktów mocno zapalnych, takich jak słodycze, gotowe wypieki i czerwone mięso.

Uważam, że po zastosowaniu tych porad, Twój woreczek żółciowy odetchnie z ulgą, a cały organizm zacznie trochę lepiej pracować, więc już po tygodniu czy dwóch będą widoczne zmiany, które przekonają Cię, że odpowiednie nawyki i zdrowa dieta to naprawdę potężne narzędzie służące do usprawnienia swojego ciała. Życzymy dużo zdrowia i samokontroli, by móc wybierać zawsze to, co dobre dla ciała.